Ja zaczelem grac w Tibie jak jeszcze nie bylo souli, i bylo w pizdziec uh makerow (sam mialem kilku ktorzy mieli po 40 mlvl (juz nie pamietam jaki musial byc lvl na robienie uh, ale chyba 12) wtedy to sie zarabialo, i wogule lepszy byl klimat, jak szlo sie na jakies hunty to adrenalina wzrastala na maxa, nieraz az musialem odchodzic od kompa zeby sie uspokoic.ale od czasu souli zaczelem rzadziej grac az wkoncu mi sie to znudzilo. Teraz nie gram juz w Tibie. Od czasu do czasu wejde i zobacze co sie dzieje u starych znajomych. Zawsze bede dobrze wspominal ta gre. Pozdrawiam
|