Oryginalnie napisane przez hicks
Jestem nowy na forum wiec YO dla wszystkich. Gram w tibie cos okolo 2,5 miecha. Najpierw noob char najt, teraz toche mniej noob i tez najt. W tej chwili wybijam skille 59 na 14 lvl i nie śmiac sie robie to na rotach. Dlaczego sie nie śmiać, bo dzięki autorowi tego poradnika poznałem zasady wzrostu skilli, a nie tylko czyjeś mżonki na temat tego gdzie lepjej. Padaja może i czasem szybko, jednak zazwyczaj wyczute przechodzenie miedzy odpowiednim natężeniem ataku pozwala mi je wyczerapać maksymalnie. Pozatym jako że daleko jeszcze do 4 m lvl, to jako posiadacz pacc mam przyjemność siedzieć długo już sam w dzirze z idealny respem. Teraz pare moich mżonek na temat skillowania, które mam nadziej ktoś zweryfikuje ewentualnie potwierdzi/zaprzeczy.
1. skillowanie na potworkach z lootem ma właśnie tą zalete,
^-------------<
zwłaszcza jak leci food jeszcze ;](o nim mala wzmianka puźniej jeszcze)
2. slimy choc rzeciwiscie chwala cipsoft, że stworzył możliwość masterownia skilli bez zbednych punktow exp. mają moim zdanie równierz pare wad:
-przy checi wyskillowania na nich (radze próbować raczej gdzie kolo 47 i to z dobrym eq ;p) skilli trzeba mieć ze sobą food, jak sie ma niski lvl i malo capa to trza turlać 20 hamow to minimum na tych glutach. Wiadomo że jak sić coś turla to czlowiek sie modli(mówimy tu o niskich lvl bez wyższego chara;p), żeby jakieś nooby co se wylutować nie umją albo nie wiedzą gdzie nie zwinely na po drodze tego food
- drugim minusem slimow na low lvl jest tendencja jaką zauważam u matek. Mianowicie jak juz ubije ładnych pare klonów, to matka dostaje amoku(mi np. jak byłem na 12 lvl skill 50 wali wówczas 22, 11, 6,9 na tyle czesto ze mana nie nadożała, paradoksalnie na 13 lvl skille 54 walila przy amoku 44, 11, 22-o so hosi). Szybko zauważyłem że da się temu zaradzić, poprostu niestety trzeba wtedy ja zabić poczekać na mane i w przypadku mojej mjejscówy ulubionej na slimy, ropnąć next(niektórzy pewno jzu kumają co to za mjejscówa ;p)
- kolejny minus (pewno nie dla wszystkich) to opuźniajacy się sword, bo to co mowią niektórzy "dochodzi shield szybciej", to za przeproszeniem(tu bym przekloł z chcią) prawda. Poprostu klo zawsze chwile dochodzi, a matki w pewnym momencie nie da sie już lać. Dowodem ze jak sie dobrze przechodzi pomiedzy full at, pół def, full def można tak jak ja mimo +1 na korzyść shield wyrównać skille niemal idealnie ponownie(no exp ciągle skill). Teraz co prawda znow sh trochę wyprzedza sw, ostatnich pare godzin czytam i teraz pisze więc nie licze chmurek.
- low lvl mają jeszcze jeden problem na slimach medium lvl ;p
Teraz troche o rotach dlaczego je lubie do skill
1. Leci z nich żarcie więc dłuzej mamy szansę spalać mana(to że jak się traini to leci jak wcale to inna rzecz;p)
2. Leci wcale nieźle kaski np. w porównaniu do dwarfów.
3. Jest pełno zamieszkałych przez nie mjejscówek z takim respem, że nawet w weekend da się w miare na lajcie skillować ;]
4. Mace swordy jak ktoś, chce zbierać mi osobiscie turlanie słabo wychodzi, a thiefy mi przez to obrzydziły już na maxa lootbagi.
5. Wyczułem sobie świetnie na nich broń(jeśli to wbrew zasadą forum to przepraszam czytałem, ale nie zpamietałem wszystkiego), daggerem nawet na skillach 58 na full def od żółtej wale hity małe, potem prawie wogóle za to po przeiściu na pół def mam w miare pewny szybki blood hit(knife czasem sie zatnie na pare ładnych rund). Nie dotyczy to pewnych szczególnych przpadków. Jak ktoś już wcześniej zauważył zdaje sie, że przy pewnej ilosci % skilla : mniej wiecej w połowie. kolo 75-80 i pod sam koniec idą nienaturalnie duże hity.
Dwarfy też sprawdziłem, ale krótko zauważyłem + i -, pomijając te co wyżej. + Kopy mają niebywały resp. - zwlaszcza dla poczatkujacych mają niebywała ilość pk ;p
Strasznie długo już modze te oczywistości na koniec tylko jeszcze jedno małe nasuniente dzisiaj przypuszczenie. Wydaje mi się propo food, że kiedy zostawiam roty na red hp(najlepjej na 1 hit ;p) oraz zmieniam broń na tą do expa(u mnie narazie scimitar), to food leci częściej, ale narazie za krótko żeby coś o tym mówić.
PS. HEHE podczas pisania tego posta musiałem przeżuci sie jednak na knife ;p.
Zamierzam po 60 udac sie na mino, przydałby sie jakieś dobre rady wujka sama;p.
|