Kto to wie...
Szczeze mówiąc jak narazie jest to odległe pytanie gdyz zamierzam zakonczyc swoją karierę [daj boze][odpukac][scisnąc][uciąć][podwiązać] za jakies 70lat+.
Pewno wielu takich było którzy chcieli sprawdzic.
Tez bym tak mógł, jedyna rzecz jaka mnie przed tym wzbrania to żal rodziców i obarczanie się moją smiercią [tego nigdy nie chcę...NIGDY], moja dziewczyna i niektóre fajne chwile. Cóż...

, jak narazie lepiej dazyc do najlepszego [nie poprzez hedonizm ofc.], zeby przezyc zycie best of the best mozliwych wyjsc.
Powaznie... tyle rzeczy cholera w zasięgu ręki a człowiek tego nie łapie.
Zalozyciel topicu miał w chwili pisania doła ?
pozdrawiam.