Ja odkad wyszedlem z rooka nei uzywam praktycznie pochodni. Gdy mam juz jakąs konieczna potrzebe zobaczenia czegos konkjrenego w mroku, to rzucam Utevo lux (ale robie to bardzo rzadko).

Troszkę praktyki i pochodnia nie jest potrzebna. (Oczywiscie sa sytuacje wyjatkowe - wtedy zwykle rzucam pochodnie na ziemie).