Przeczytalem Twojego posta WszechStronny z uwaga (poki co pominalem dalsze rozwazania na jego temat...pozniej przeczytam wszystkie te posty) i z duma moge powiedziec ze zdecydowana wiekszosc tego co okresliles mianem noobostwa mnie nie dotyczy...

dlaczego wiekszoc? a no dlatego ze gdy zaczynalem grac w Tibie nikt nie wytlumaczyl mi jakie sa "niepisane" zasady tej gry i gdy pierwszy...drugi..trzeci raz ktos mi okradl zabitego przezemnie potworka poprostu sam zaczalem tak robic i wielce mnie dziwilo ze ktos ma wogole pretensje (skoro wszyscy tak robili to uznalem ten stan za normalny).
Z drugiej jednak strony nie rozumiem dlaczego mianem Nooba okraslasz wszystkich Polakow...znam ich bardzo wielu i jak do tej pory zadko mi sie przytrafial dzien w ktorym musialem sie za ktoregos z nich wstydzic. Znam tez Szwedow ktorym juz od bardzo dawna woda poszla do glowki i maja sie za lepszych niz caly swiat a o nich nie wspominasz...nie robia awantur...to fakt...no ale powiedz mi po co koles na 90-120 lvlu ma robic zadymy przed depo z ludzmi co maja 10-50 lvl??...
