A.
Nie mam nic przeciwko obchodzeniu Halloween, to, że sąsiaduje ze świętem zmarłych, nie powinno sprawiać kłopotu(chyba, że ktoś na siłę chce się doszukać wad). Ja na przykład mam powód, by zorganizować sobie miły wieczór spędzony na oglądaniu jakiegoś filmu, korzystając z następującego wolnego dnia od szkoły.
B.
Kto powiedział, że święto zmarłych ma być smutnym świętem? Czy to jest smutne, że osoby, które odeszły, wracają do nas choć na jeden dzień i żyją w naszych wspomnieniach bardziej intensywnie, niż zwykle? Zamiast machinalnie prawić wycieczki na cmentarz bez większego sensu i inspiracji, postarajmy się doszukać głębszego znaczenia...
C.
Bardzo mądra jest postawa osób, które nawet nie wysiliły się podać argumentów. Te posty wnoszą niesamowicie wiele do dyskusji, i na pewno wiele da się z nich wywnioskować!
D.
Cytuj:
Jebie mnie to jak walentynki, kurwa! Co za omg to wymyslil?
|
Skoro nie lubisz walentynek, to z jakiego powodu nazywasz Bogiem osobę, która je wymyśliła?