mam kolege. Jest fajnym ziomem, ale w tibie grac nie umie wogóle. Oto kilka jego akcji:
1.Noobek był struty i uciekał na redzie a moj kumpel go gonił i myślał że tak go bije
2.Wpadł do dziury. Myślał że padnie bo było ciemno i nie było nic widać(przynajmniej z jego relacji). Postanowił umrzeć z honorem. Naoglądał się w filmach żeby nosić trucizne wrazie złapania przez wroga(słabo?

) Więc bohater wypił trucizne, ale że nawet umrzeć nie potrafil zostało mu z chyba 2 hp lub nawet 1. zdesperowany wylogował się i przyszedł do mnie na pomoc.
Ja zapaliłem pochodnie którą posiadał i okazało się ... że stał jedno pole obok drabiny. Gorszy problem że nie miał eq wcale bo mu wypadło po śimerci i ubił go odrodzony tam rat.
Aktualnie mój kumpel dewastuje postać którą mu oddałem (26druid)
Niedługo nie będzie mógł używać exury vity

pozdro