W kolejnym etapie podrozy napotkalem osobnika, ktory nprobowal nasladowac swoje umiejetnosci muzyczne (coz, spiewac kazdy moze

):
kazdy druid/sorc robi runki, oto mamy delikfenta z HMMkiem ;p (chcecie, to macie

):
po krótkim wedrowaniu natknalem sie ta

TO

:
Podszedlem blizej, zauwazylem ze sprawca incydentu zostawil "pazlotka" ;p :
Obejrzalem sie wokol siebie, patrze , a tam:
Po krótkim czasie pojawil sie komuniakt :
Niebawem nowe fotki
