Heh Jaryn może jednak wrócę na Infernę i potrapujemy
Co do trapowania. Czasem chodziłem z Karmazynową myszą na trapy, ale oczywiście wtedy nikogo na mino hellu nie było. Z Xadim Rookstayerem było lepiej, ale on to weterean i on prawie ciągle tylko trapował. W sumie raz poczuł co to trap jak go trapnąłem na Rot hellu, ale oczywiście życie mu darowałem, bo to była zabawa. Sam nie trapuję. Nie wiem czemu. Szkoda mi czasem tych ludzi. Oczywiście zdarzyło się. Patrze red hp koleś ucieka przed wolfef no to trap. Miał drogę ucieczki po skosie, ale stał. Widać, że noob. Padł. Potem trap na jakiejś gościówce na skelach. Też noob, bo zamiast ubić skela biegała na około zadając mu hity po 1hp.
Co do trapowania. Każdy ma o tym inne zdanie. Ja nie trapuję, czasem pomagam ludziom jak widzę, że mają mało hp, a ściga ich wolf i ps.
Co do Jaryna. To tylko i wyłącznie Twoja sprawa czy mu pomogłes czy nie.