Nie było by Draza to byłby Heg.
który nie ma problemów z własną osobowościa tak jak draz i nie musi podbudowyc swojego ego "wielkimi czynami" i "władza" w grze komputerowej - tylko bawi sie, gra i daje grac innym - bez "wielkich rozgrywek i posuniec" w stylu Drazito które Mex wymienił
|