@Mamba
Czy cię słoneczko potłukło? Zobacz lepiej ile ja mam lat a ile ty. Przed Tobą jeszcze wszystko a ja jestem stara krowa bez talentu. Popatrz sobie na prace limenu, Blacko, bryndiego lub Tany i wtedy bij na współkę ze mną pokłony, tylko nie zemdlej z wrażenia ;P. Ja nie umiem wiele, daleko mi do ideału i niech nikt nie waży się mówić, że moje obrazki sa dobre, dopóki sama tak nie stwierdzę ;p
@slawekmag
MTA. Pierwsze osoby z MTA poznałąm robiąc avatarki. Właściwie poznałam tak sporą część forum i ciągle pamiętam choć połowicznie każdego użyszkodnika i avatar jaki dla niego zrobiłam. Tak poznałam m.in. Avagera. Pamiętam też jak poznałam limenu, potem właściwie dzięki niemu wpadłam na Blacko (którego już w międzyczasie zdążyłąm zidentyfikować jako mistrza i wielkiego guru

. MTA od samego mojego początku było dla mnie pewnym progiem, który obiecałam sobie przekroczyć, jak poczuję, że jestem gotowa. Do tej pory tego czegoś nie czułam, teraz wiem, że jestem bliżej, ale to jeszcze nie to. Stwierdzam, że dopiero, jak zlikwiduję kilka swoich błędów to wtedy tak.
I te obrazki nie są świetne. Nie są nawet dobre, bo nie ma w nich tego życia, które tak bardzo chcę zobaczyć. Poza tym pierwsze z nich wrzucone tutaj były tak naprawdę gorsze od innych robionych wcześniej przezemnie. Jest kilka prac, których tutaj nie wstawiałam, a które tak naprawdę były o niebo lepsze. Teraz nawet o nich nie myślę, bo robię lepsze rzeczy.
@Khazid
Ohoho.... Khazid, jak zobaczyłam twój nick to myślałam, że zjedziesz mnie prawie tak, jak zazwyczaj robiła to Tana. Co prawda za wiele się nie pomyliłam

, ale optymistyczne zakończenie napawa mnie radością.
Zdradzę wam mój sposób na motywację do dalszego rysowania:
1. Oglądam ładne obrazki, żeby wejść w klimat. Mam na kompie około 1 gb wszelakich obrazków fantastycznych, szkiców ołówkiem, prac (naprawdę) malarskich i komputerowych - smoki, wróżki, zamki, zachody słonka, wojowników, nawet moje fotki zbroi z Zamku w Kurniku i fotki z zamku Ambras w Austrii (piękne zbroje płytowe, wszelakiej maści, kopie, miecze, tarcze, szable i wszystko co ostre

)
2. Oglądam swoje prace.
3. Oglądam prace Blacko lub limenu. Jak ich stare pracki mi się znudzą zerkam na to co zarzucił na digart bryndii, lub maltretuję ich o pokazanie mi co ciekawego wrzucili na net, a czego jeszcze nie widziałam.
4. Oglądam swoje prace i patrzę co mi w nich nie pasuje.
5. Jestem zdołowana i widze jak daleka droga przedemną, następnego dnia idę na pracownie i wyżywam się na papierze - tak się rodzą następne prace.
BTW. Zaraz postaram się edytnąc i dodać ten rysunek cienkopisem, bo Blacko chciał zobaczyć
@edit
A oto i mój rysunek. Robione cienkopisem (najdrobniejszym, jaki udało mi się dorwać w sklepie

) troszku wydaje mi się to na odwal, ale to praca na WOK, nie dla siebie

. To miała być "wieża babel ludzkiej pychy", a sama nie wiem co wyszło. Ja bym to uznała za monumentalne nic, co się z lekka sypło, jest puste, bez uczucia - prawie jak ludzka pycha, tylko że te moje stwierdzenia są jeszcze pełne ironii. Pomijam fakt, że miałam "dodane" do tego (w bonusie od nauczycielki) wydrukowane fragmenty form architektonicznych (kto dobrze poszuka, ten się dopatrzy gdzie są w miarę dobrze przeremnie zamaskowane). Niestety nie udało mi się zachować pierwotnego stylu tych wydruków w całej reszcie pracy, choć nie widać jako tako tych wstawek. Nie jest to złe, choć mam ochotę kiedyś usunąć komputerowo na tych łączeniach to kratkowanie i wypełnić je inaczej np. za pomocą czarnego flamastra, by uzyskać efekt takiego ciemnego, lśniącego metalu. BTW. Te pionowe kreski to efekt skanowania "kombajnem" tatuśka - mój skaner jest już w rozsypce.
http://i120.photobucket.com/albums/o...e/Obraz001.jpg