Ukończyłem kilka lat temu. Znakomity tytuł.
Wciąga jak cholera. Fabuła, zwroty akcji, klimat

Kiedyś się zwiesiłem na długo, było to bodajże w Przystani Czasu (?), gdzie miałem uczyc się magii i walki od mistrza. Nie zrozumiałem polecenia. Na szczęście po pewnym czasie doznałem olśnienia.
Lavos taki znowu silny nie jest. Z tego co pamiętam, posiada on trzy formy.
Faktycznie, z drugą i trzecią można miec spore problemy, aczkolwiek wtedy z reguły ma się tak napakowane postacie, że wchodzą ciągłe kombosy z udziałem 2-3 członków drużyny. Większe kłopoty miałem bodajże z Nad-Robotem w Przyszłości.
Grałem bez podziału na tury, więc hardkor jest podwójny.
Polecam każdemu.