Po dość długiej podróży, napotkałem na miasto, w którym jeszcze nie byłem. Postanowiłem je zwiedzić.
Po wejściu do pierwszego budynku, byłem już trochę obeznany w terenie. Postanowiłem dalej zwiedzać miasto.
Jak widać, na placu zebrało się kilka osób. Lecz jakiś miły pan chyba pomylił osoby.
Wybaczyłem temu miłemu chłopcu, ale po chwili znowu zaczęły się dziać dziwne rzeczy.
Z tym miłym chłopcem na wolności, nie można czuć się bezpiecznie.
Aby uniknąć dalszych niebezpeczeństw postanowiłęm uciekać, a po drodze zwiedziałem hotelowe pokoje.
W drodze do bramy miasta, goniło mnie kilka podejrzanych typów. Wolałem im nie ufać i biegłem dalej.
Podejrzane typy długo mnie goniły, więc musiałem zastosować specjalne środki obrony.
I to już niestety koniec. Mam nadzieję, że się Wam podobało

Do zobaczenia!
