Wy mu to tlumaczycie zbyt skomplikowanie. To trzeba wytlumaczyc bardziej lopatologicznie. Tzn. bierzesz lopate i walisz nia po lbie, az sie nauczy. A tak na serio: nie jestem patriota, Polakiem juz po czesci nie

, ale wiem co oznaczaja te trudne i 'mondre' slowa. To nie jest jakies opluwanie innych, 'tych zlych', to nie jest rasizm, ani rowniez jakas inna elitarnosc. To jest jak religia - moze nie az tak 'powazne', ale to raczej sposob myslenia, to ze jest sie patriota (albo, patrzac na religie, chrzescijaninem) nie znaczy, ze jestes jakims uber czlowiekiem. To tylko przekonanie. Slyszalem kiedys w radiu czy telewizji, jak ktos sie wypowiadal o 'zlych Polakach, ktorzy uciekli w czasie wojny z kraju'. Mowil tez, ze ci co pozostali, to wielcy patrioci i w ogole. Patrioci? A jesli ktos chcial wyjechac, a nie mogl? Patriota wbrew swej woli?
A swoja droga, Prawdziwy Polak to raczej nie ten, co uzywa (swoja droga 100% polskich i to bez ironii) 10 'ch**i' czy 'ku**' na zdanie. Co nie znaczy, ze ja uzywam, bo przeciez pisalem, ze nie czuje sie Prawdziwym Polakiem.
Pisane na szybko, troche sie pogubilem, moga byc bledy skladniowe, ale kto mi wytknie blad, nie jest patriota i Polakiem. I ma 10 lat. Na stos chama!