Z dnia na dzien pojawia sie tutaj coraz wieksza liczba bezsensownych postów, jak zwykle udzielaja sie ludzie , ktorzy nic nie wiedza. 
 
Tez gralem na azurze od samego poczatku serwera i tak naprawde Ambellyn nie bral nigdy czynnego udziału w wojnie, czasami pojawial sie na battle ale to bardzo zadko. 
 
Tutaj jest calkiem inna sytuacja, Glamour w wiekszosci to rl friends, wiec 'zdzwonienie' sie zabiera im doslownie kilka minut i sa wszyscy online, u nas jest z tym znacznie gorzej. 
 
Oprocz mnie, Zikka, Gonzaleza, Liinka i Pyrosa to prawie nikogo nie mozemy zaciagnac , zeby byli online. 
 
Poza tym Thaldus zachowuje sie jak noob, kompletnie nie potrafi wykorzystac swojej postaci, loguje sie raz na 1-2 tygodnie..itp itd 
 
Gdy nie ma online przynajmniej 2 naszych sorcow to praktycznie nie jestesmy w stanie nic zrobic przeciwko ich sorcom, oni maja 6-8 sorców ktorzy sa zdolni do walniecia ue, wyobrazcie sobie kombo 5 ue naraz :O 
 
Zreszta to jest kompletna parodia, w ktorej Thaldus (Ambellyn) gra glowna role. 
		
		
		
		
		
		
	 |