Gram na hibernie
Od najgorszych:
1) Thais-dużo pk zawsze jak tam jestem to jakieś battle areny albo sdki nad glowa latają czasami można oberwać. po za tym do xpa zawsze daleko może niektórzy się z tym nie zgodzą ale mi nie podoba się bieganie 5 min żeby zobaczyć że jedyne dobre miejsce do expienia jest zajęte przez głupich sorców z sumonami.
2)kazordoon- niektórzy uważają że super bo w centrum i wogóle ;/ to co że w centrum skoro dojscie z dp do wyjscia z gor zajmuje okolo 5 minut !?!?!
3)Venore-nie chodzę tam chyba że przyjaciel poprosi bym pomógł loot baga zanieść do outlaw campa. Zawsze boję się że kolo venore znajde gsa, zresztą nie tylko ja dlatego zawsze gdy tam idę to chodzę z obstawą sorców z sdkami ;/
4)Ab-nie wiele razy tam byłem ale miasto nawet ładne przynajmniej loot baga mozna latwo donieść nie bojąc się o kradzież, niezłe miasto dla low lvl-owców, ponieważ niedaleko są dla nich dobre miejsca do xpienia,a dla high lvl hell gate oczywiście
5)CARLIN !! - nie wiem czemu tak go nie lubicie ! to że biegają tam pk nie znaczy że będą chcieli was zabić po za tym tam zawsze coś fajnego się dzieje

np podchodzi kolega i wali exori

wole taką rozrywkę niż stanie pod dp i krzyczenie "fri itens plx plx me n00b" i do tego można, jak któs umie dobrze gadać, znaleść naprawde niezłych kolegów z wysokimi lvlami

(pozdro dla pawelka

). Po za tym niedaleko jest ghostlands na którym w 10 minut można nazbierać niezłe lootbagi jeśli ktoś wybił resp lub samemu wybić resp zdobywajac loot i xp jednoczesnie : P. W carlin zawsze miałem jakąś przygodę dlatego wielki + dla tego miasta !!!!!