Cytuj:
Oryginalnie napisane przez pahrahk
Jak chcecie kupić dobrego gnata i macie dużo kasy pewnie zastanawiacie sie pomiędzy D.Eagle a M60 Podam różnice (tak nudzi mi sie  ) :
Z moim wyposażeniem:
1.D.Eagle zabija normalnego przeciwnika (bez eq) jednym strzałem a MP60 dwoma.
2.M60 strzela seriami po 3 naboje a D.Eagle po 1 za to szybciej.
3.Czas przeładowania M60 ok.4 sec. D.Eagle mniej niż 2 sec. powiedzmy 1,5 sec.
4.D.Eagle zadaje więcej damage jednym nabojem niż M60.
Bez wyposażenia (gun only):
1.D.Eagle zabija 5-6 strzałami a M60 8-9 (zależy czy strzelamy w klate czy w głowe).
Uważam że D.Eagle jest lepszy od M60,i jak dla mnie łatwiej sie nim celuje bo jest mniejszy.Test przeprowadziłem ze swoim wyposażeniem,z waszym wyniki mogą być troche inne.Liczyłem tylko te strzały które zadawały rany.
|
Wariant numer jeden:
Ad. 1 Z TWOIM EQ... Problem w tym, że jak ktoś NIE MA eq taki jak ty, DE jest dla niego bezwartościowym śmieciem.
Ad. 2 Uruchom Bullet time i porównaj sobie prędkość strzelania M-60 z DE. Na spowolnieniu czasu z M-60 wywalasz przynajmniej trzy serie, podczas gdy DE jeden pocisk.
Ad. 3 M-60 ma wolniejszy czas załadunku, fakt. Ale DE ma mniej amunicji, do tego z włączonym bullet time przeciwnik z DE jest praktycznie bezbronny (bo przerzucamy się na USP/L83 i walimy te cztery pociski więcej w odstępach strzału DE. Naturalnie, gdyby była mowa o pojedynkach PvP, a nie PvCPU, sytuacja wyglądałaby inaczej. Ale nie ma mowy, bo w Gangsta War nie ma walki dwóch żywych graczy.)
Ad. 4 Taak, tyle że musisz najpierw WyCELOWAĆ w przeciwnika tym nabojem. M-60 jest o tyle pewniejsze, że jednym naciśnięciem spustu wypluwa serię, więc skaczący przeciwnik ma szansę zarwać o jakiś nabój podczas wznoszenia się/opadania.
Wariant numer dwa:
Ad. 1 Być może - tylko kiedy jest starcie DE vs. M-60, to nawet jak włączysz bullet time M-60 ma zdecydowaną przewagę, bo wypluwa pociski częściej. A podczas skoku możesz zarwać przez jakiś zabłąkany nabój z wystrzelonej serii.
Ad. 2 To, że jest mniejszy zmniejsza też uniwersalność. Wypróbowałem mianowicie coś takiego - ja miałem 10 hp, a przeciwnik 6. Mnie zabrakło amunicji, a on nadal miał. Włączyłem bullet time, podskoczyłem i zarwałem gościowi lufą M-60. W przypadku DE taka sztuka jest trudniejsza, bo trzeba podejść bliżej. Jednak muszę powiedzieć, że długość M-60 ma też swoje wady, bo gdy podejdziemy na odległość nosa do przeciwnika, M-60 nawet go nie draśnie. Czemu? Bo lufa będzie wystawała tak, że naboje będą lecieć w powietrze. W przypadku krótszego DE nie ma problemu, bo nie trzeba się tak bardzo cofać żeby wystrzelić.