Zobacz pojedynczy post
stary 28-08-2004, 00:47   #1
Vegefa Ziom
Użytkownik Forum
 
Vegefa Ziom's Avatar
 
Data dołączenia: 11 08 2004
Lokacja: skąd? Z dużego pokoju
Wiek: 33

Posty: 348
Vegefa Ziom ma numer GG 6128566
Cool jak ciężko oderwać się od nałogu gier...

Opowiem wam jedną przerażającą historię pewnego łepka który chciał rzucić z nałogiem gier... :

"
GRAmatyczne problemy

Zauważyłem, że ostatnio za dużo GRAm. Stałem się nałogowym GRAczem. Postanowiłem więc oGRAniczyć kontakt z GRAmi. I nagle GRA pojawiła się wszędzie! W szkole na fizyce profesor mówił o GRAwitacji. Na informatyce uczyłem się proGRAmować. Na mzuie Pani pokazała nam bardzo stary GRAmofon. Na histori nauczyciel opowiadał nam jak zmieniały się GRAnice. Na geografi dowiedziałem się co to są miGRAcje, a na polskim pani profesor mówiła coś o GRAmatyce i ortoGRAfi. Wracając po szkole do domu spotkałem GRAficiarzy malujących coś na ścianie. Po GRAtulowałem im talentu i poszedłem dalej. Gdy wróciłem do domu tata kazał mi zaGRAbić liście ale szybko się rzomyślił bo zaczął padać GRAd. Aby się nie nudzić włączyłem TV, a tam program o modzie. Z jaką GRAcją te panie się poruszały..

Zgłodniałem to sobie zjadłem GRAhamki. Potem przyszła GRAżyna i powiedziała że schudła kilka... GRAm i tera musi korzystać z aGRAfki, żeby jej spodnie nie spadły. Opowiedziała też o pewnym złodzieju który GRAsuje w naszej okolicy. Wczoraj oGRAbił jakąś staruszkę. Podobno GRAbarz go wdział... Po tym wszystki doszedłem do wniosku, że to nie ja jestem nałogowcem, ale całe życie to GRA!"
Vegefa Ziom jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.