Zobacz pojedynczy post
stary 25-11-2006, 22:16   #37
MATI9630
Użytkownik Forum
 
MATI9630's Avatar
 
Data dołączenia: 19 06 2005
Lokacja: Kraków, cause....... Postów: -1
Wiek: 32

Posty: 459
Stan: Zbanowany
Imię: A wiesz...
Profesja: Rookstayer
Świat: Mądry...
Poziom: hyh
Skille: Serio
Poziom mag.: :>
Wyślij wiadomość przez ICQ do MATI9630 MATI9630 ma numer GG 6706595 MATI9630 ma login Tlenu mati9630@tlen.pl Adres Jabbera do MATI9630
Domyślny

U nas na angliku niejaki Pepuś, jak pani sie pytala 'wie ktos co to jest eton?', on sie zgłosił i powiedział 'ja nie wiem'. Albo dzis w tekscie mielismy podkreślać słowa, których nie rozumiemy. On podkreślił 'school' i 'singing'(dla jaj oczywiście) i mowi do pani 'JA NIE WIEM CO TO JEST SCHOOL' a pani najpierw xaczela robic wyklad, ze takie definicje slow powinno sie szukac w slowniku angielsko-angielskim, a na koncu lekcji powiedziala, ze go zapyta na nastepnej lekcji, co to jest school, definicja po ang. ^^

A ja profesjonalny jestem. Najwyższa ocena z kartkówki z biologii. Chociaż nie ma czym się chwalić, bo to była 4 ;d. 13 pktów, minimalna ilosc, by miec 4. Średnia z tej kartkówki wynosiła 2,6... ale z drugiej strony żadnej jedynki nie było oO'

Przypomniala mi sie sytuacja z anglika z poprzedniego roku. Otóż w lepszej grupie było 3 chłopaków: Ja, Pepuś, Matek. Ja z Pepusiem byliśmy... yyy... hiperaktywni ^^'. A najgorsze, co nam pan zrobił, jak go już troche wkurzyliśmy, to pogroził uwagą. Az pewnego dnia Pepusia nie bylo, i to Matek byl hiperaktywny. Przez radiowezel oglosili jakis komunikat o rodzin9e wielodzietniej, to ja, matek i jakas dziewcyzna to skomentowaliśmy. Ja z dziewczyną mielismy napisać wypracowanie o rodzinie wielodzietnej, a matek na 100 slow(moglo byc po PL). A na koniec lekcji pan zadaje zadanie. Wszystkie dziewczyny drą się 'nieeeee', a pan mowi, ze jak ktoś jeszcze raz powie 'nie' to mu da dodatkowe zadanie. Matek powiedział 'no' i dostał. ^^

A Pepuś kiedyś przez całą lekcję strzelał obślinionymi kulkami z papieru przez rurkę do długopisu, pan mu kazał napisać wypracowanie o zagrożeniach wynikających ze strzelania kulkami. Też mogło być po polsku. Nie oddawal przez dlugi czas, aż w końcu nie oddał. (zamierza oddać w 3 gim, mamy SP połączone z gim, więc ten pan też tam jest ;p)

U nas biologiczka nie cieszy się zbyt dużą popularnością... Jakiś czas temu, mieliśmy prawie na wszystkich przedmiotach min. 1 lekcję ze studentami. No to przed salą biologiczną jestesmy, wychodzi z niej dość młoda babka i biologiczka. To taki jeden chciał się zapytać, czy mamy lekcje ze studentką.
-Proszę panią(prawidłowo powinno być: prosze pani, bo proszę paniato do tańca, biologiczka wie o tym, więc szybko zareagowała)
-*obejmuje delikwenta* Oooo mój Grzesiu, tańczymy!
-*poprawia się* Proszę pani... mamy lekcje ze studentkami?
-Hm. Nie chcesz mnie. Ty podły.
I sobie poszła xD. A ta 'studentka' to była 2. wychowawczyni tamtej klasy ;p

Na wf-ie, który mamy wraz z drugą klasą gim., pana nie było naszego. Mieliśmy zastępstwo z wuefistą tamtej klasy. No to mamy wziąć piłki do kosza i grać. Taki jeden z naszej klasy:
-Ja nigdy nie gram w piłkę, ciagle tylko kosz albo siatkówka...
Pan: Idź do szatni popilnuj betów
Wszedł, a pan go zamknął i wypuścił, jak się lekcja skończyła xDD.

J.polski z wychowawczynią. Omawianie Krzyżaków, dwie lekcje w jednym dniu. Lekcja pierwsza.
Pani: A kto to taki?
Maju: Kasztaniaki.
Lekcja druga.
Pani: A jakiego herbu był Zawisza Czarny?
Maju: Zielona Pietruszka.
Pani się śmiała, ale wywaliła Maja za drzwi ;p

Z 5. klasy sp:
Chodził do naszej klasy gość... nerwowy ździebka.
Na technice inny debil coś powiedział, pan(tak, ten od 'twoje g i w są do d' uczy gim i sp) powiedział 'a ty masz za to uwagę'. Ten nerwowy to skomentował(siedział w pierwszej ławce), a pan 'a ty też masz za to uwagę'
-*oburzony, głosem pełnym wyrzutów* za co?!
-Za to, trzeba było się nie odzywać.
-*wrzeszczy na cały głos* TO ZAJEBIŚCIE!!!!!!(przypominam - siedział w 1. ławce)
-*zszokowany* Co powiedziałeś?
-*próbuje myśleć*... zarąbiście
I dostał drugą^^

Albo jechaliśmy z 6tą klasą na wycieczkę, wracamy, tramwaje zatłoczone, no to pani mówi, ze trzeba by przepuścić 6. klasę i pojechać następnym. No to trójka debili(nie ci powyzej wymienieni) nie uslyszala tego iiii patrzy - 6. klasa wsiada, więc on iteż sobie wsiadną. Drzwi tramwaju się zamykają. Patrzą, nie wsiadamy. 'o kur...'
Dwójka stała z tylu przerażona, a jeden się _rzucil na drzwi próbując otworzyć je rękoma_. Ot, wieś zwana Kraków.

No i najlepsze, 6. klasa, styczeń:
Wracamy z sobotniego wyjścia do kina, jechaliśmy wraz z trzecią klasą sp. Ich wychowawczyni wysiadła wcześniej, blizej do domu. My już wysiedliśmy też, pani nas liczy... w mordę, zabrakło dwóch trzecioklasistek. No to baba przestraszona, każe innej pani nas pilnować, a sama biegnie na nastepny przystanek. Potem wróciła zapłakana, nas kazala odprowadzic pod szkole, sama wziela taksi i w poscig ruszyła. Niestety był Happy End, okazalo sie, że one wykorzystały fakt, że pani ich nie zna i pojechały do koleżanki.;<

Albo ang. dodatkowy, wzialem sobie odtw. mp3, by mi sie nie nudzilo w czasie drogi(ok. 15 minut drogi). Pod koniec lekcji już się nudziłem, to wyciągnałem kable od empetrójki i powiedziałem 'wszystko nagrane'. Nauczyciel się nieźle wystraszył xD
__________________
MOJE CELE NA FORUM:
[x]mieć wazon
[x]mieć sexy wazon
[ ]mieć super sexy wazon
[ ]2 posty


Ostatnio edytowany przez MATI9630 - 25-11-2006 o 22:38.
MATI9630 jest offline   Odpowiedz z Cytatem