Zobacz pojedynczy post
stary 26-11-2006, 11:08   #30
GiantSpider
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 17 11 2006

Posty: 94
Domyślny

Cytuj:
Zgadzam sie ze wali z visów ale nie na 50 lev. Obecnie moich 2 kumpli sorców od 68 i 65 do 75 expia na dragach i idzie im ok. 10 bp manasów na 1 lev wiec nie wiem czy to jest taka mała strata
To dlaczego ja z visów na 50 lvlu magiem z 45 mlvl (czyli slaby) expie na dragach szybciej i OPLACALNIEJ niz moj kumpel 53 lvl knight ze skilami 87/86 (czyli wysokimi)? Cala filozofia polega na tym zeby umiec trafiac z visa i leczyc sie w odpowiednim momencie. (nie na red hp)
Cytuj:
Obecnie moich 2 kumpli sorców od 68 i 65 do 75 expia na dragach i idzie im ok. 10 bp manasów na 1 lev wiec nie wiem czy to jest taka mała strata
Sorcowi idzie na draga kilka manasow a knightowi kilka uhow. Co jest tansze: uh czy manas?
Cytuj:
Moze zagraj z ludzmi ktorzy maja lepsze skille niz 70 /70 i zobaczysz jak to jest naprawde. Bedac na DL z knightem skille 92/90 i ja obecnie 94 dostaje exp ok. 1000 on 1100 czyli wiecej. Chyba za duzo naogladales sie filmików na ktorych to biegnie 200 pal i wali po 200 z boltów albo jak tajfun posuwa po 1000 z sd. Ja nie mowie o 200 lev bo to juz odmnienna historia. 3/4 osob skonczy grac w tibie nim dojdzie do tego lev.
Ogladalem filmy z EO i jego uderzenia z broni sa po prostu zalosne jak na jego poziom. Oczywiscie moze walic z explo i exori ale to mniej oplacalne niz morty/visy. A skille 90/90 to prawie 1000 godzin skillowania. Przez ten czas magiem wbijesz 80 lev bez problemu czyli mag znowu jest lepszy bo 80 lvl i 50-60 mlvl wali z vis duzo mocniej niz knight 90/90 z broni i do tego wiekszy lvl czyli exp mniej kosztuje.
Cytuj:
Mówisz ze ja pisze glupoty Hmmm z tego co kojarze to nie jest trudno wbic sie w rotworma za 65 albo w bandyte za 110, a sam osobisice nie znam zandego knighta ktory expi solo na gs lub demony chyba ze ktos lubi waste
Bah.
To dlaczego paladyni expia na gsach a hlvl sorce na demonach? Bo sie nie oplaca? -,-
Czy knightem na 100+ bicie szlajmow, bandytow, szkrabow, beholdów, czerwonych robakow i innego scierwa ponizej 200 expa jest ciekawe? Imho nie.
Cytuj:
Tak jak pisalem odlegal przyszlosc ale tu sie zgodze
No bo knight to niestety postac ktora dorownuje innym klasom tylko do 70 lvl. Jak chcesz osiagnac cos wiecej - graj sorcem. I nie gadajcie ze knightem tez sie da "bo EO ma prawie 300 lvl", przeciez EO gra w tibie prawie od 4 lat, a taki taifun devilry w 2 lata zrobil prawie taki sam lvl, czyli roznica miedzy predkoscia expa knighta i sorca jest gigantyczna, kolosalna przewaga sorca. Ja nie mowie oczywiscie ze knightem sie nie da grac na wysokim lvlu ale jest to o wiele bardziej czasochlonne niz sorcem. Trzeba srac i żygać przed monitorem zeby osiagnac knightem tyle samo co sorc grajac sobie po 2-3 godziny dziennie. (czyli jak normalny czlowiek bez nalogu), a knight musi grac 4-5 zeby osiagnac taki sam poziom.


@Knight
Tak naprawde jedynymi atutami knighta w porownania z innymi klasami (zwlaszcza magicznymi) jest jego ilosc zycia i capa. Knight deda o wiele rzadziej niz sorce. Sorce nawet na wysokim lvlu (200+) czesto padaja podczas normalnego expienia bo expiac na wrl, demonach, behe maja czesto mniej hp niz wynosi maksymalne combo potwora, wiec moment nieuwagi i ded, takze kazdy freez/lag/kick sorcem to duza szansa deda nawet na potworze klasy zerka, beho. Tutaj rzeczywiscie widze przewage knighta. Sorc expi szybciej i OPLACALNIEJ (przestancie juz gadac ze knight expi taniej bo to nieprawda, uhy sa bardzo drogie a knightowi idzie ich masa na potworach 700+ i sorc na manasach duuuzo lepiej wychodzi) ale z duzym wiekszym ryzykiem i musi miec lepszy internet niz knight. I na hlvl czesto traci 100k po dedzie za aol+blessy. Ale z drugiej strony sorc po dedzie musi odrabiac tylko exp bo mlvl idzie wraz z lvlem i nie trzeba go osobno trenowac. A knight musi odrabiac zarowno skille jak i mlvl wiec trudno powiedziec kto ma w koncu lepiej. Drugi atut - ilosc capa powoduje ze knight sam moze sie zaopatrzyc w uhy (kupic w sklepie) oraz w razie potrzeby inne runy i dlugo przebywac na expowisku, jak sie zaopatrzony do full to nawet na 10 h wystarcza. A sorc musi chodzic do depo, targac backpacki manasow po ziemi lub prosic o to kolege co jest duzo bardziej uciazliwe. Knight expi bardziej komfortowe mimo ze wolniej i drozej niz sorc.
To sa wlasnie te jedyne atuty knighta: male ryzyko smierci oraz duza ilosc capa. Oplacalnosc expienia jest atutem knighta tylko do 50 lvl, pozniej jak wszystkie profesje expia na potworach ktore wymagaja zuzycia uh to knight expi najmniej oplacalnie.

Atuty sorca:
-szybkosc expa
-oplacalnosc expa

Atuty knighta:
-male ryzyko smierci
-wygoda expa

Jest remis? Jest, wiec sie juz nie czepiajcie. A ja preferuje sorca bo wole expic szybciej i oplacalniej niz bezpieczniej i wygodniej.

Po prostu musialem obalic kilka mitow jakie krazyly po forum np taki ze "knight expi oplacalniej" co jest prawda tylko do 50 lvla bo pozniej na uhach wychodzi gorzej niz inne profesje na manasach oraz taki mit ze "knight wali po 200" co tez jest prawda tylko na potworach klasy beholdera lub slabszych, na demonach hity sa bardzo malutkie, na wrl gorzej niz pal z boltow.

Ostatnio edytowany przez GiantSpider - 26-11-2006 o 11:15.
GiantSpider jest offline   Odpowiedz z Cytatem