27-11-2006, 12:31
|
#1
|
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 11 2003
Wiek: 37
Posty: 915
Stan: Niegrający
|
Czy beda przedszkola o zaostrzonym rygorze?
Po przeczytaniu dzisiejszych wiadomości moja szczeka wyladowała na podlodze, co o tym myslicie?
Cytuj:
"Metro": Pogryzione do krwi nauczycielki robią obdukcje, dyrekcja zakłada monitoring, a rodzice boją się o swoje dzieci.
Tego chłopca pozbywało się już kilka stołecznych przedszkoli. Kolejna placówka, która go przyjęła, przeżywa horror. Tomek potrafi uderzyć z główki, gryźć, kopać, gdzie popadnie, skakać po stołach, rzucać zabawkami w kolegów. Kładzie się też na koleżanki i symuluje stosunek płciowy, używając słów, których powstydziłby się niejeden dorosły. Czasem onanizuje się przy przedszkolankach i rówieśnikach.
- Jesteśmy bezsilne - mówi pani Anna, dyrektorka placówki. - Kiedy bronimy dzieci, same jesteśmy atakowane - dodaje, pokazując na rękach ślady po pogryzieniach przez chłopca. - Jesteśmy zaszczute przez matkę chłopca, po każdych zajęciach płaczemy. Gdy zwracamy dziecku uwagę, że tak nie można robić, mówi nam: Powiem mamie, że mnie biłaś, szmato - zwierzają się przedszkolanki. Mama małego agresora nie wierzy, że tak zachowuje się jej dziecko. - On jest taki dynamiczny - tłumaczy.
Takiej "dynamiczności" nie mogą jednak znieść już rodzice innych maluchów, które padają ofiarą agresji Tomka. Wspólnie z dyrekcją postanowili założyć w placówce monitoring. Jednak sfilmowane ekscesy pięciolatka też w niczym nie pomogły.
- Mój synek codziennie był bity przez tego bandytę - opowiada Igor Szewczyk, tata pięcioletniego Dawida. - W końcu widząc jego płacz, rozciętą wargę, pogryzione rączki, powiedziałem dość - dodaje. Razem z kilkudziesięcioma innymi rodzicami zażądał spotkania z rodzicami Tomka. - Przyszedł wysoki, ogolony na zero policjant - mówi pan Igor. - I jeszcze na nas nakrzyczał.
Opiekunowie agresywnego pięciolatka nie zgodzili się na przeniesienie go do innego przedszkola.
Dyrekcja przedszkola skierowała sprawę do sądu rodzinnego o ustalenie przyczyn agresywnego zachowania chłopca. Tymczasem matka Tomka skierowała sprawę do kuratora i prokuratury. - Widać, wszyscy się na mojego syna uwzięli - mówi.
|
|
|
|
|
PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
|