Śmieszny odruch...
Pierwsza klasa gimnazjum, wycieczka klasowa- jakby obóz przetrwania.
Kolega (klasowy dyktator) przyszedł do mojego pokoju, który dzieliłem z piromanem i kolegą. Wszedł do łazienki, spełnił swoją potrzebe fizjologiczną i stwierdziwszy brak papieru toaletowego podtarł się kolegi skarpetką
Siostra na religi...
Siostra Elża:'Uspokójcie się!'
Grzesiu: Bo co?'
Siostra Elża:'BO WAM WSZYSTKIM PAŁY POPOSTAWIAM!!!'


Facetka z gegry...
Pani Katarzyna:'No Maciuś, nie mamy obówia zmiennego!

'
Wiewiór:'A no tak, nie mamy?'
Pani Katarzyna:'Zdejmujemy buciki

'
Wiewiór:'Ale nie prosze pani'
Pani Katarzyna:'No zdejmuj'
Wiewiór:'Ale ja mam dziórawe skarpetki!!!'
Siostra nas już nie uczy, a Wiewiór przeniusł się do innej szkoły
