Od momentu kiedy zaczalem grac nie mialem zadnego pojecia o jakichkolwiek rankingach lub statystykach.. Na moje szczescie (lub nieszczescie) zaczalem gre na bardzo mlodym serwerze gdzie wejscie na serwer czasami graniczylo z cudem, jednak zacisnalem zeby i czekalem na ten moment kiedy sie skonczy lawina nowych rookgaardzie i przyjda lepsze czasy dla mnie.
Z czasem osiagniecia 25~~ lvlu dopiero 1 raz styknalem sie z lista Polskich rookstayerow na tibia.pl jeszcze prowadzona przez Anturka, malo tego bylem strasznie zaskoczony jak wielu Polskich graczy mialo lvle przekraczajace 30 a nawet 40 lub bardzo zblizone, wtedy tez w moim przypadku w pewnym stopniu skonczylo sie role-playing chec bycia wyzej byla silniejsza niz zabawa.
Z impetem zaczalem granie jednak co wazne bez "prawie" zadnych wspomagaczy, moge sie przyznac do light hacka jednak jakis czas temu byl to chleb powszedni, bywalo i tak ze dla czystego sumienia go nie wlaczalem i targalem bp torchow

Znam kilka przypadkow ktore wynioslem ze swojego serwera mlodych graczy z nastawieniem typu: "Zdobede w 3 dni 20 lvl na rooku i bede git i vice own3r po Sirblaze" (?) troche takich ludzi nie rozumiem pomimo ze mysle przez kilka minut i wlasciwie nie potrafie dojsc do wniosku co oni chca pokazac przez to sobie jak i mi.
Z biegiem czasu zaczaly powstawac rozne inne rankingi co zrozumiale jeszcze bardziej mnie zachecily do wiekszej pracy, jednak ostatecznie to wszystko obrocilo sie przeciwko mnie czas przegrany ktory przelecial przez palce i sama swiadomosc o tym ze ostatecznie nie jest to warte swieczki wygralo nad chciwoscia i wcale cieszy mnie ze tak wlasnie sie stalo.
Regards