Mimo ze jestem teraz w Febru~
to jednak nie popierałem tej wojny...
dlaczego ?
bo piraci są na aurei swego rodzaju legendą taką samą jak był The Bro'wars Team - rozwalony w pył przez rom z misima na czele....
szkoda by bylo by najstarsza gildia sie rozpadła...
co do reasonow kto kogo bił głeboko to mam faktem jest to że w momencie rozpoczęcia war Piraci nie mieli szans. prawie same rycki + pare paladynów kontra 4 sorcow w pizdu pali itp... no sorry nervy ale przewaga siły była po stronie febru~ a ze niektórzy tam pvp maja genialne nic nie zmienia, bo pare osob jest tan ogarnietych i to by wystarczyło zeby zetrzeć was w pył. czesto gram nocami i widać było... że jak febru siedziało do 3 i czekało na was to nikogo z pirates nie było. mija 3 chłopaki szli spać i nagle polwoa piratów wychodzi expic... wiec mi z tą odwaga nie wyskakuj. wygraliście 4-0 bo 2 noobków PZta wbiło zamiast s*******ać do dp i ustawić jakaś akcje.
i jeszcze jedno ludzie ktorzy w czasie wojny doszli do Febru mieli do tej gildi dojść juz dawno. jednak doszli w czasie 1 lub 2 battle - taki efekt zaskoczenia. a
a o nie dobeiraniu nowych zadecydował chyba FoR to od początku była wojna pod ścisłym nadzorem foru i gfdyby to zaszł oza daleko na pewno by zareagowali narzucając pokój.
tak samo jak RoM narzucił kiedys pokój w wojnie Przyjaciele żubra vs jakas szwedzka gildia, gdy po 1 battle ich RL dostali lomot i "rzekomo" wyplakiwali sie membersom romu na rl....
tyle mialem do powiedzenia...
a ja kczytam posty koshera to mi uśmiech na twarzy się pojawia... na prawde miło by było gdyby wypowiadały się tu osoby ktore coś wiedzą o tym co sie na aurei dzieje....
signed
kolirn
|