Agresja była, jest i będzie i nic ani nikt tego nie zmieni. Nawet te szkoły o zaostrzonym rygorze. Jak np. jakiś nieletni trafia do poprawczaka, to nie oznacza, że po wyjściu będzie aniołkiem. Co prawda nie oznacza też, że nadal będzie recydywistą.
A bezpiecznej szkoły to wy nigdzie nie znajdziecie... w Polsce ;D W każdej szkole był najprawdopodobniej jakiś wypadek (niekoniecznie pobicia tudzież inne samobójstwa).
Pozdrawiam
__________________
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Mark Twain
Nołt
Ostatnio edytowany przez (nie)normalna - 01-12-2006 o 18:51.
|