Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gremlin
[...]
@Wieszok
Niechce cie zalamywac, ale w doroslym zyciu jesli ktos mnie uderzy w pracy to nastepna rozmowa jaka bedziemy prowadzic bedzie przez szefa na temat dlaczego wlasnie zostales zwolniony i/lub naszych adwokatow na temat wysokosci odszkodowania jakie mi zaplaci. Wiec zadne tam przygotowywanie sie do przyjmowania przemocy w doroslym zyciu nie jest konieczne (w wojsku to sie dalej dzieci bawia tyle ze maja inny zakres zabawe... a jesli pojdziecie po studiach do armi to zaczynacie ze stopniem i podpora fali czyli starsi szeregowi moga wam nagwizdac).
|
Aww... mi ogólnie nie chodzi o to, że bicie w gimnazjach jest spox, bo "hartuje" przed biciem w dorosłym życiu... chodzi mi o to, że jak takie dziecko nie jest w stanie czegoś zrobić, pogadać z wychowawcą, rodzicami, psychologiem, dzielnicowym tylko idzie na łatwiznę i szuka skakanki, to sobie nie poradzi w późniejszym życiu...