Oklepane... Ktoś idzie i widzi jak ktoś "o mało" nie zostaje zabity, ratuje go i ten ktoś jest jego wspólnikiem... PiW nie postarałeś się z fabułą (mam nadzieję, że będzie lepsza)... Co do wykonania nie mam zarzutów... Ocene dam po 1-szej części, bo to traktuję jako prolog
