Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dwik
Jak zaznaczyłem mógłby wybrać tę trasę, jednak padl na poczatku czerwonej linii. Gdy obrał tę trasę, miałby duże szanse na spotkanie otwartej tomby (bardzo popularna) lub wystarczyloby raz odkopac. Na koncu zas jesli tomba bylaby zasypana moglby pobiec na skraby i ustawic sie tak aby bilo go gora 3 -4 osoby wtedy musialby czekac na pomoc. I to wcale nie jest zmyslne, troche szczescia i juz bysci go nie widzieli na ziemi  |
Po pierwsze:
Gdybyś uciekał przed ośmioma 100 sorcami~ nie myślałbyś nad wybieraniem najdogodniejszej drogi na tombe albo skaraby.
Po drógie:
Nie jest powiedziane ,że gdyby wszedl w tome, dał by rade uciec. W wąskich przejsściach o wiele łatwiej jest kogoś zastawic m wallami, a on ma tylko garnki które bardzo łatwo odsunąć.
Po trzecie:
Arystos tak czy inaczej wygra tą wojnę. ;]