Znajomy[kl. III gimnazjum] kupowal za prawdziwe pieniadze kase do Tibii... Kupil sobie za to DSM, RH, BOH, Demon Shiled, Knight Legs, AOL, BS, GS, troche uhow, i paredziesiat "k" w dp mial, a to wszystko na servie, ktory ma ok. rok.
Wbil ~20lvl, skille ~70/70. Ciagle powtarzal zeby nie wchodzic na podejrzane stronki, unikal keyloggerow itd.
Dzis owy znajomy przyszedl do mnie i paru innych kumpli, ktorzy tez graja w Tibie i oglosil, ze chcial wejsc do gildii bo owy "leader" proponowal korzystne warunki. Oczywiscie typek podal strone, na ktorej ten moj nieszczesny znajomy mial sie zalogowac... a on tak zwyczajnie wklepal swoje paski...
Naprawde zal mi typa, ~300zl + wysilek w postac poszlo spac, a ten "ivil hjacker0s" w minute stal sie bogatszy o jakies... 600k... Wyobrazam sobie zdziwienie tego hackera, przeciez on nawet nie myslal, ze uda mu sie hacknac kogos kto mialby k armora... poprostu szkoda slow, to go pewnie jeszcze bardziej nakreci, zeby innych "przyjmowac" do gildii, a jest zwyklym dzieciakiem.... zwyklym dzieciakiem, ktory stal sie w minute bogatszy o ~300zl i postac. Nawet nie mam serca wysmiac tego mojego znajomego...
__________________
...Nothing like Sting
|