Ja osobiście więżę w Boga (chociaż nie tak do końca). Wkościele byłem ostatnio dwa lata temu. A u spowiedzi nie pamiętam.
W boga wieże coraz mniej. Babcia mi tam wkręca że jak sie nie będe modlił to przyjdzie do mnie i mie bedzie straszył w nocy(oczywiście wtedy miałem 6 lat

)