A niech tam - uwazasz, ze masz jakis cel w zyciu? Ciesz sie, wielu ludzi nie ma takiego szczescia(?). Wiele razy slysze jak ludzie opowiadaja o szczesciu i sensie zycia ale przykro mi - z doswiadczenia wiem, ze wiekszosc z tego da sie sprowadzic do wspolnego mianownika i calosc tych wywodow zawiera tyle skaz logicznych i luk, ze nie jestem w stanie tego zaakceptowac jako sluszne.
Watek powoli zbliza sie do punktu, w ktorym nie nie jest juz jednowatkowy, zbiera sie za duzo mysli i nie warto juz nic pisac, bo nikt juz niczego nie czyta.
__________________
Foul beast approaches?!
|