Kiedys wydawalo mi sie, ze wierze w Boga, obecnie pozbylem sie zludzen i wiem, ze nie wierze. Chce wierzyc w jakiegos boga, ale nie tego konkretnego. Zwyczajnie jego obraz jest dziurawy jak sito, i gdy sie mu lepiej przyjrzec, okazuje sie on jedna wielka mistyfikacja, z przyrosnietym do niej, rozbudowanym do granic mozliwosci 'kultem'. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi moj wlasny, prywatny bog/opatrznosc/szczescie/....
|