Mimo ze calym sercem jestem za vision (oprocz imargama i zwidka ktorych nielubie) to ich wygrana w obecnej sytuacji jest malo prawdopodobna. Gdyby udalo sie schakowac taifuna na furorze zapanowalby ogromny chaos. Wiem ze w vision byli/sa pozadni gracze, wiem ze jesli vision wygra to imargam dalej bedzie prowadzil swoje smierdzace gierki, z drogiej strony przecierz to robil caly czas taifun wiec... Moim skromnym zdaniem wojna zakonczy sie z dniem kiedy wejda nowe serwery i vision przeniesie sie na jeden z nich(na pewno wtedy nieraz o nich uslyszymy) I napewno zasluguja na miano legendy furory(nie mowcie mi nic o sunblade ktore zeszmacilo sie wojna z gildja pastucha, a pozniej dawali sie fragowac dla taifa jak dzieci, bezskutecznie zreszta, wart tez pamietac ze taifun sam wyszedl walczyc z sunblade i nie padl a tutaj dusk+aberratio mieli miazdzaca przewage nad vision )
|