Hehe. Jak fake Drakona mniej więcej. Nie podobają mi się twoje pomysły (nie wszystkie, np. dinju z drzew). Pusto jakoś. Jednak o wiele lepsza część niż popszednie. Zaczyna mi się podobać i jestem ciekawy kolejnej części. Jak znam los będą wygrywać wszyscy główni bohaterowie i ludzie z innej galaktyki. Potem odpadnie kilku głównych bohaterów i zostanie ten "najgłówniejszy" oraz można powiedzieć przywódca tej drugiej galaktyki. Potem w finale on będzie miał przewage, ale potem i tak wygra nasz Shrek. Zgadłem? Jeśli nie to się cieszę, a jeśli tak to też fajnie. Przypomniała mi się pewna bajka (anime). Beyblade xD Pamiętam ich pojedynki xD
|