Polski kabaret to jest moim zdaniem porazka. Tanie zarciki powielane 100 razy zeby rozmieszyc niewiele potrzebujaca do szczescia holote... Czasem to az mi ciarki przechodza jak tego slucham. Niby Halama, Ani Mru Mru i tym podobni nie osmieszaja sie zbytnio ale zebym sie z tego smial to nie powiem. Nie ma to jak Monty Python, Ali G Show

Przy tym sie mozna usmiac.