Dla mnie przemoc fizyczna jest objawem działań bardziej instynktownych, często zatracanych przy uzyskiwaniu coraz wyższych stopni świadomości za pomocą edukacji. Bijesz kogoś? Po co? Naśmiewa się? Jeżeli czyjeś słowa sprawiają ci taki ból, ze musisz coś z tym zrobić bo nie wytrzymasz, to jest to tzw. granica wytrzymałości psychicznej (wnioskuje, że u ciebie jest dość nisko- Ja bym powiedział, że c**j mnie to boli, że ktoś się ze mnie naśmiewa, to świadczy tylko o nim. Jeżeli wiem, że to co ktoś mówi nie odzwierciedla prawdy nie przejmuje się tym, bo i po co?).
Cytuj:
I tak wogole. Ktos moze nazwac mnie zlym czlowiekiem. I przedstawie wam, dlaczego za takiego sie nie uwazam. Kazdy kij ma 2 konce. Konkretny przyklad, robilem sobie jaja z takiego typa i ogolnie go zaczepialem. Uwazalem go za frajera bo on sprzedawal(mojege kolege sprzedali :S). Z czasem bylo coraz gozej(nie postawil sie na samym poczatku). I w koncu bilem sie z nim. I tyle tak to bylo. Dla niego ja jestem zly - pobilem go. Dla mnie on jest zly - sprzedal mojego kolege. Zaden czlowiek w swoich oczach nie jest zly. Nawet seryjny morderca, on jest chory umyslowo i w zasadzie to jest choroba. Ja mam dysografie i moja choroba jest to, ze brzydko pisze, nie kontroluje tego. Trzeba troche pomyslec
|
Jeżeli 'sprzedał twojego kolegę' to zrobił dobrze, bo widocznie było coś, co ten kolega przeskrobał. Nie muszę chyba wyjaśniać jak ważna jest kara za łamanie zasad w młodym wieku. Człowiek nie karany za złe czyny staje się zagrożeniem dla społeczeństwa, gdyż nie respektuje prawa.
Jeżeli chodzi o 'zawód - bijacz szkolny' to muszę powiedzieć, że to nie jest życiowe podejście. Jeżeli lubisz się bić zapisz się na boks czy coś i walcz z takimi, którzy będą się stawiać.