Dziwi mnie to co niektórzy piszą. Ja na ten server wbiłem kompletnie sam. Zero kumpli, nikogo w Vipach. Cała moja ekipa albo skończyła grać, albo gra na starych servach. Jakoś sobie sam radziłem, żadko kiedy mnie ktoś power abusował. Stosowałem się do instrukcji Last Standu- jak mnie ktoś chciał wydupić z expa od razu pisałem Moothowi, Garlowi albo Xolorianowi, nie mijało 5 minut i wszystko było ok. Raz tylko mnie olali. Według mnie wystarczy tylko omijać problemy. Huntować w miejscach, gdzie żadko kiedy ktoś jest, jak się zacznie wpieprzać hi lvlom na Hydry i Dragon Laire to się to tak skończy prędzej czy później.
...a co do Teraxula, to ja go kocham xD. Pablofon też spoko koleś.
Wesołych Świąt guys.
