1.Moich 3 kolegów siedziało na Edron pod dp.
Nagle zauważyli jak jak 153 MS (czy jakoś tak) ciągnął lootbaga. Moi koledzy zaczęli nim rzucać między sobą. Nagle jeden koleś nie trafił i wrzucił do wody (MS uganiał się za bagiem). W tym momencie MS krzyknął "WY DEBILE, MOJE 4 MPA!!!". Byłem przy tym i myślałem że padnę ze śmiechu. Gdy mówiłem "otwórz" on odpowiadał "nie chce mi się".
2.Stałem pod dp i robiłem runy. Nagle usłyszałem krzyk "HELP!!". Było to w ab, biegałem, dałem exive, okazało się że był to 42 Sorc bez many ani rope, był już na redzie i wyciągnąłem go i pomogłem mu, w zamian dostałem 5gp bo tylko tyle miał.
|