Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xeradus
Tak samo jak każdy głupi może wbić 200lv na ots'ie w jeden dzien.
Mu jest bez sensu, grałem dwa lata temu całe wakacje, wbiłem 90~lv.
I co mi z tego przyszło? Nic! Tylko tyle, że zamiast expić na spiderach po dwóch miesiącach przed kompem mogłem przeżucić się na bahamoty. I co z tego? Znowu nic! Żadnego questa, żadnej misj, czysty grind. W tibi, choć nie ma praktycznie żadnej fabuły i celu (jedynie poszczególne questy może łączyć jakaś legenda) to przynajmniej są jakieś questy, zadania, tajemnice do rozwiązania. A w MuO to tylko bezprzerwy nawalasz jakieś zasrane bizony czy zmutowane karpie, przez x godzin. W MuO jedyne co jest fajne to klimat i to, że jest dużo itemów, które fajnie na tobie wyglądają i to wszystko. W Tibi najgorsi są sami gracze, którzy niszczą tą grę.
|
MU JEST JEDNYM SŁOWEM DO DUPY!!...
Grałem w to jakies 3 dni i mialem 231 level (jakos tak) nuuuuddaaa....
Jedyna fajne rzecz, której napewno brakuje mi w Tibii to to, że jak cos na siebie ubierzesz to i tak outfit sie nie zmienia...