Bo 50 lvlu zaczyna sie dopiero prawdziwa gra w Tibie. Od baardzo fajnych wypraw po wymuszenia, haracze itd. Co kto lubi. Jest juz spore pole do popisu. Osobiscie po przekroczeniu "piecdziesiatki" zaczalem brac udzial we wszystkich wojnach i potyczkach jakie tylko byly na moim serverze. To mnie najbardziej bawilo w Tibii. Lubilem tazke poganiac trochę ludzi, którzy zalezli mi za skore troszke wczesniej. Pamietam takiego jednego, mial chyba 25 lvli wiecej. Wywyzszal sie, straszyl itd. Ale wszystko sie pozniej odwrocilo i zmienil server w koncu.
