Cytuj:
Co i tak nie zmienia faktu, ze Sapek wielkim grafomanem jest. Zaraz obok Pilipiuka czy Kossakowskiej.
|
Ja tam Sapkowskiego za grafomana ot tak bym nie uznał. Fakt, ludzie go znacznie przeceniają, ale nie popadałbym ze skrajności w skrajność.
Chociaż za takie zakończenie dobrze rozpoczętej sagi o Wiedźminie, powinno się go powiesić za jaja.
A tak już na marginesie, nawet grafomani mają swoje przebłyski. Achaja Ziemiańskiego strasznie mi grafomaństwem zalatywała (zwłaszcza drugi tom), ale mimo to w większości czytało się lekko przyjemnie, typowo dla rozrywki.
Ja zainteresowałem się ostatnio Grzędowiczem, mówcie co chcecie, ale Pan Lodowego Ogrodu baaardzo przypadł mi do gustu. Być może to przez moje uwielbienie dla Boscha, ale jednak mi się podobało.