Cytuj:
Oryginalnie napisane przez candy
Zgadzam się z tym, że DoFofowska wymowka to, że niedy nie ma czasu. Jakos na noobach to co poniektorzy siedza od rana do wieczora. Tak naprawde to wszyscy boją sie stracic swojego lvla, tak jak wspomniał Śakse~(btw. a ty co tak nagle za DoFem?;D). Ludzie zaczynają odchodzić od DoFu jak widzą w jakiej bezmocy jest gildia(Abu, Mesar i inni). DoF powinien zmienić przywódce na kogoś pokroju Abu, Gammblera czy Shanoza, ktorzy mieli zwiazek z Wanted i chcą próbować podejmować jakieś akcje. Może i Ambellyn jest dobrym przywódcą i ma dobre pvp, ale on gra swoim 180~ sorcem na Panadori, a Azure ma głęboko w powarzaniu. Vorn i spółka zawsze zarzucą jakimś tekstem, typu "to trap" , i jest po masslogu. Tak jest cały czas od rozpoczęcia wojny Wanted vs DoF. DoF z początku miał przewage, a teraz Wanted podexpilo, sytuacja się zmienila i co dzien jest coraz gorsza dla DoFu.
Imho najlepszym dowódcą dla DoFu byłby Gammbler.
P.S. Czyżby doktor Revenora zawiódł?
Czyba nie wyleczył go dokońca...
|
OMG OMG ! NAJLEPSZY POST ROKU HAHHAHAHAHHAHAHHAHA.
"DoF powinien zmienić przywódce na kogoś pokroju ....Gammblera czy Shanoza" - slyszałes o kandydaturze Kanonowicza czy jakos tak? Oby dwaj twoi kandydaci to tacy Kanonowicze " MOJA WIEŚ BEŁK... MOJA WIEŚ SULECHOW ... jestem porzadnym obywatalemm, mam domek z drewna,nie kradne,nie pije,nie cpam...
Dzieciak Shanoz i Cassanova poznanskich lasek Gammbler mogą byc jedynie parcelem w rynsztoku .....AVE....
Hmmm gdyby Heg byl zlym liderem to by DOF do dnia dzisiejszego nie istnial,czyz nie? W tej wojnie czas gra za KATA.