Gram na Obsidii od ponad roku i zauważyłem że pewna sytuacja się powtarza. Otóż co jakiś czas [CHAR]Mannow[/CHAR] robi sobie przerwę, i pewnie nic nie było by w tym dziwnego, lecz zawsze wtedy NG zaczyna się "sypać".
Pierwsze takie zdarzenie ( za mojego pobytu tu) miało miejsce podczas utworzenia Guardian Goods do którego przeszli m. in. [CHAR]AzaredEagon[/CHAR], [CHAR]Dorpaz[/CHAR], [CHAR]Kiroy Wind[/CHAR]. Dominator wrócił z urlopu wszystko wróciło do normy.
Za drugim razem sytuacja dotyczyła m. in. Koller at the Gang i innych gildii. [CHAR]Mannow[/CHAR]'a znów nie było ( podobno grał na Xerenie ) i po raz koleny Ng przeżyło kryzys, tzn większość z liczących się tam graczy albo odeszedł i zrobił nową gildie ( [CHAR]Rundo Tejparn[/CHAR] czy [CHAR]Anical The Second[/CHAR] ) lub też przeszedł do innej ( np. [CHAR]Dorpaz[/CHAR] do Kollera~ ).
Tym razem było podobnie, Lider NG był na urlopie no więc powstał odłam IA. Szkoda tylko, że większość ludzi wróciła potem do NG zamiast otwarcie sprzeciwić się polityce Next Generation.
Sam nie oceniam ani NG ani IA bo obie gildie miały swoje na sumieniu ( oczywiście IA stosunkowo mniej). Nie ma gildii rządzącej bez PK czy PA. Można to nazwać utopią czy mrzonką

.
Jedno wydaje mi się oczywiste, to że [CHAR]Mannow[/CHAR] ustala explock dla innych na pewno nie wychodzi serverowi na dobre. Obsidia istnieje od sierpnia 2005r. a lvl z pierwszej 25 są podobne do tych na serverach powstałych długo po nas ( oczywiście z Kyrą sie nie możemy nawet równać

).Pozatym psuje zabawę innym. Nie wiem co mu uderzyło do głowy z tym ograniczeniem lvl, no bo przecież nawet sam [CHAR]Pephy[/CHAR]choćby wbił 200 lvl nic sam nie zrobi Next Generation.
Widać że NG się zasiedziało na dobre u nas...
