Mylicie się. To był jego pierwszy proces, za najpoważniejsze zarzuty. Nie było wątpliwości, że on był temu winny. Rzecz w tym, że sędzia nie musiał zapoznawać się ze wszystkimi aktami, tylko z tymi, które dotyczyły pierwszego procesu. Kiedy jest pewne, że ktoś jest sprawcą np. morderstwa, ponieważ dokonał tego np. w miejscu publicznym, albo jako głowa państwa zlecił mord, wtedy proces przebiega błyskawicznie. Został skazany za mord ponad 100 ludzi i to wystarczyło do powieszenia go. Jeśli dostałby np. 25 lat (w co wątpię), wtedy dostałby kolejne zarzuty, aż w pewnym momencie za jakiś czyn dostałby karę śmierci i zostałby stracony. Faktycznie miał prawo do apelacji, ale stracono go zaraz po wyroku. Jeśli złożyłby apelację, to przedłużyłoby sprawę, a opinia publiczna i rząd USA potrzebowali jego egzekucji, żeby były jakieś efekty wojny.
Ponadto uważam, że dobrze się stało, że Polska poparła wojnę z Irakiem. Zobaczcie co się tam dzieje, prawie cała Azja to Islamiści posiadający lub starający się o posiadanie broni jądrowej! Ich religia nakazuje im zabijać "niewiernych", te wszystkie kraje są nieobliczalne i zagrażają światu. Jeśli pozbędziemy się takich ludzi jak Saddam, to będziemy o wiele bezpieczniejsi. Zawsze byłem po stronie dialogu, ale oni sobie za bardzo jeżdżą na reszcie świata, trzeba ich uspokoić siłą. Przecież każdy z nas może w każdej chwili zginąć z ręki psychicznego dyktatora. Taki dyktator może nas pozabijać, kiedy tylko zechce, bo mają broń masowego rażenia. Chcecie pokoju? Osiągniemy go siłą! Hitlera też trzeba było udupić zaraz po tym jak zaczął Holocaust. Nikt się nie sprzeciwił. Ostatecznie zginęły miliony ludzi, można było tego uniknąć, pozbywając się skrajnych ideologii. Kto wie, może teraz Polska byłaby bardziej rozwinięta. Niestety nikt oprócz nas nie zareagował na to co się działo i wszyscy na tym stracili.
|