Ludzie wyluzujcie i nie obrzucajcie się tak mięsem.... Przecież to nie jest sprawa życia i śmierci. Obserwujmy rozwój wypadków, komentujmy, ale nie ubliżajmy sobie. To tylko gra.

PS. Czasem mam wrażenie iż niektórzy z piszących bardziej "przezywaja" tę wojnę niż sami "aktorzy" tego spektaklu...
Pozdro