Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fiszbin
@Pixik i Szpicel
Nazywajmy rzeczy po imieniu, one się SPRZEDAŁY, naprawdę tego nie widzicie? Na ich stronie przeczytałem kiedyś, że ojciec, bodajże, Toli jest właścicielem firmy fonograficznej. Orientował się w aktualnej sytuacji na rynku muzycznym i ustawił córkę i jej koleżankę. One nie miały nic do gadania i cieszyły się że będą sławne. Same nie potrafią nic zrobić, nagrywają same covery. To wskazuje na to że zespół był robiony "na szybko", byle już przebrały się, wyszły na scenę i zaczęły ruszać ustami do mikrofonu. Są pionkami i tańczą jak im producent zagra. Zarobki ich w stosunku do tego co zarabiają ludzie, którzy nimi kierują są marne.
|
"taka Tola i jej koleżanka to albo głupie narzędzia w ich rękach,albo mądre dziewczyny,"
koles,jechanie po kims bo tak bo łatwiej jest super i ql,ale po co mam z Tobą dyskutowac,skoro ty nie czytasz tego co ja pisze tylko zwyczajnie pierd*lisz,a może w domu podają Ci gaz jakiś,wyjeżdżanie w każdym temacie na temat jednego gatunku muzycznego jest prostackie