Co to wczorajszej potyczki chcialbym podzielic sie kilkoma swoimi spostrzezeniami. Wedlug mnie plan polakow byl swietny. Co do wykonania, kiedy juz evalor, boone i mortech zaczeli atakowac arvita i kiedy zalogowala sie reszta polakow nalezalo zbloczyc drugie wyjscie z tego "pokoju" i wtedy oni nie mieli by szans. Nastepna rzecz to mysle ze kiedy unicron poszedl z reszta sorkow nalezalo wziac ze soba larosa! bo koti spokojnie by utrzymal trapa sam a mial ze soba kilku healerow ktorzy go mogli uhac wiec mogl by stac tam dlugo. I kiedy w tym waskim korytarzu co padli sorkowie alu unicron burniasty sidar itp przed nimi stalby laros to podejrzewam ze spokojnie mozna bylo zshootowac puge i nastepnych bo sorkowie nie musieli by sie koncentrowac na bloczeniu korytarza;/ byla by to robota larosa. A i jeszcze jedno spostrzezenie co do opcji gdyby swedzi i slo nie zlamali prawa tibijskiego to mysle ze macavelli maragax i iomer utrzymali by trapa i wtedy na fibuli polacy by sobie dali rade (nawet jak nie ubili evalora boone i mortecha za pierwsza proba). Podsumowujac przegralismy przez tp szwedow i przez to ze z sorkami nie szedl bloker i przez nie zbloczenie drugiego wyjscia z "pomieszczenia" po mas logu polakow. To moje zdanie jak narazie

(po obejrzeniu filmu macavelliego troche sie zmienilo, okazalo sie ze nasi sorkowie zaszli az do trapa na mostku, wiec ponownie sie powtarza gdyby cruoris nie dala tp, to prawdopodobnie puge nortec a moze i zorlan by padli, tak wiec dzieki zlamaniu prawa tibijskiego cruoris odniosla to zwyciestwo)