Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Majk3l
moriax, mowisz o mieszaniu tibi z rl zyciem, a kto kupuje kase w tibii za rl cash? 
Hozugi:
"Zauwazylem tez ze zaczeliscie kopiowac nasze taktyki....nie mozecie nic sami wysmyslec?"
to widocznie jestescie idiotami skoro wpadacie we wlasno wymyslone taktyki?
"zemu nie poszliscie nas bic jak dasher padl? Ze niby boat trap zrobilismy? Przypatrz sie uwaznie a zobaczysz ze mogliscie wyjsc....mieliscie piekny przesmyk zostawiony....specjalnie dla was. Wogole wystarczylo wepchnac osoby do pz i macie wolna droge.... "
taki cfany jestes? a ciebie nigdzie nie widac na tych sneakach itp, robisz za radce prasowego? w ogole nie powinenes uzywac slowa "my" bo Ciebie tam nie widac za bardzo ^^
Znizony do poziomu jak Hozugi = do poziomu zera
Majkel,
I am not Mighty btw,
see you on battlefield, |
Kompa mam zrypanego wiec nie gram za duzo i nawet przed wojna nie gralem. I tak jestem cfany bo grajac od czasu do czasu postacia na 84 lvlu zrobilem w wojnach wiecej niz ty.
Swoja droga ciekaw jestem czy znajdziesz mi jakiegos cfaniaka ktory walczyl solo przeciwko Magic Dasherowi (203 wtedy) i Majare (162 wtedy?) i przezyl (oni dwaj V ja). Mowie walczyl bo nie stalem i nie healalem sie tylko walilem w nich ile sie da (z pol bp sd w dashera wywalilem - pointless ale fun
).
Powiecie pewnie - debil....isc solo przeciwko takim lvlom. Ja wam powiem - nudzilem sie - bylo przed ss wiec te ostatnie 5 minut chcialem sie sprawdzic.
Tak czy siak
Mowie MY bo jestem jedna z osob ktora zalozyla DL i ktora go tworzyla. A ze niektorzy mi nie pozwalaja walczyc ze wzgledu na moj lvl to juz inna sprawa.
Ciekaw jestem czy bys byl taki hojrak walczac przeciwko komus kto ma lvl na poziomie 130-209 a ty sam masz 84 lol....wez sobie lbem przyrab w blat bo do niczego juz ci chyba sie nie przyda - i blat i leb.
A co do "Unizony Hoz" to widac ze twoja inteligencja nie jest najwyzszych lotow i nie potrafisz rozpoznac sarkazmu.
Widzialem tez cos odnosnie faktu ze niby nie mamy rl itp. i ze niby nie ma was online bo jestescie zajeci w rl i ze macie TAAAAAAAAAAAAAKIE zycie - high life normalnie.
Wytlumacz mi zatem jak to jest ze gdy ktos od was pada doslownie w 30 sekund macie juz 20-30 osob online??? Hmm...moze nie powinienem mowic ze Majkel to Pink/NN bo pewnie to tylko jakis nub podszywajacy sie pod nich skoro nawet nie chce wyjawic kim jest.
Smieszy mnie to ze tyle gadacie ze "oooooooo my zajeci rl jestesmy dlatego nie gramy" taaaaaaaa jasne....mamy liste waszych second charow i wiemy gdzie gracie i kiedy. Smieszne jest tez ze podczas wojny Dark Legion V Sera doslownie nikogo od was nie bylo online przez 80% wojny - wymowka ta sama, a dokladnie tego samego dnia gdy wyblagaliscie pokoj mialem chyba z 10-15 was vipach online.
Tak samo po tym jak wygraliscie open - juz wam sie wydawalo ze wojna wygrana i ze my ogon pod kuper i wio do pz....od razu expic zaczeliscie i siedzieliscie chyba do 2-3 w nocy albo dluzej. Dobrze ze niektorzy z was nie znaja umiaru i w nastepnych dniach srogo was to kosztowalo - wlasciwie juz nastepnego dnia Elite Berserker uwalony jak nub po raz drugi.....
I pamietajcie: Dark Legion to pierwsza gildia w historii tibii ktora uwalila 2 lvle 200+ w krotkim odstepie czasu.
I jeszcze jedna mala poprawka: rzeczywiscie liczymy sobie ze 100+ membersow jest jednak jedno ale - ludzi walczacych aktywnie jest u nas gora 50~. Wielu jest retired albo nie popiera tej wojny (np. Astrius) ale siedza w DL bo so lojalni w stusunku do ich Gildii (w przypadku astriusa McG).
Wielbiciel Majkela
Dżaksona nie tylko
i oczywiscie unizony do poziomu szamba
Hozzie