Zobacz pojedynczy post
stary 09-01-2007, 13:55   #15
Silvaeris
Użytkownik Forum
 
Silvaeris's Avatar
 
Data dołączenia: 12 04 2006
Lokacja: Menzoberranzan

Posty: 57
Profesja: Paladin
Gildia: Loonies
Świat: Pythera
Poziom: 126
Skille: 102/81
Poziom mag.: 21
Pergamin

Rany boskie...to już trzeci temat o tej "wojnie" powstały w ciągu 3 dni, i na każdym macie zamiar obrzucać się błotem ? Frustrację proszę wyżywać robiąc pompki czy coś, panienkę przelecieć, a nie obrażając się na tymże śmiesznym forum.

Jedyna moja refleksja oraz to, co mnie załamuje, to fakt, iż takie osoby jak Lonng Neck (któremu po hacku pożyczałem eq do expienia), Nyrus (któremu załatwiłem unhunta dwa razy od Kima de'hell, sam narażając się na problemy) oraz Pytho (chociaż nim grają 3 osoby a tylko jedna walczyła po stronie FH), są teraz po przeciwnej stronie. Ludzie, których w sumie uważałem za przyjaciół w grze, i mogliby chociaż z szacunku pozostać neutralnymi. Fakt faktem każdy z nich tłumaczył mi się problemami z Kim'em lub Bathory, i na to nie mam co odpowiedzieć. Chyba za pewnie czuli się chłopaki.

Kontynuując, rozważmy pewne kwestie "lojalnościowe". Shirseiz, który sfragował chyba połowę swojej obecnej gildii, nienawidził się ze Skrollem, trzy razy zabił Insonię i ogólnie był chyba najbardziej nienawidzonym obok Kima członkiem FH, jest teraz liderem opozycji kochanym przez masy Kogo to trochę nie smieszy, jest dziwny. To tak jakby Madureira stał się liderem FH nagle, bo akurat trafiliśmy na korzystny układ sił. Ale może to właśnie jest nasz mankament, nie umiemy olać wszystkich zasad i bratać się z tymi, przeciwko którym walczyliśmy (w końcu nie bez powodu), tylko po to żeby porządzić na serwerze. Swoją drogą i Grey i Shirseiz dostali szansę wybicia się tylko dzięki nam (Grey hunted forever by HRP, Shirseiz to samo w momencie wybuchu wojny, gdy wywalił dwóch ownerów Madu, którzy nim grali też), a teraz widać jak się odpłacają Zrobili po 40 lvli i od razu inaczej człowiek patrzy na dawnych sojuszników

Konkludując, mnie nie deprymuje ani fakt tego, że jesteśmy mniej liczni, ani fakt tego, że mniej aktywni. Czuję po prostu niesmak i czuję się w jakiś sposób "zdradzony". Zdałem sobie sprawę, że Tibia jest grą gdzie ludzie tacy jak ja nie nadążą z kontrolowaniem siedzących 24/7 15-latków z zupełnie innym systemem wartości, i w końcu to Ci drudzy będą górą.

W każdym razie życzę obu stronom większej kultury słowa prezentowanej na tymże forum, i chciałbym także zauważyć, że fragi poczynione znienacka przez ludzi, którzy nawet w gildii jeszcze nie byli, albo rano byli w FH, a w południe już w RO (Coronel Grey), naprawdę nie powinni się liczyć, jeżeli chcecie sprawie nadać chociaż pozory legitymizmu.

Howgh
__________________
Tell me baby, what’s my name
Tell me honey, can ya guess my name
Tell me baby, what’s my name
I tell you one time, you’re to blame
Silvaeris jest offline   Odpowiedz z Cytatem