Zobacz pojedynczy post
stary 09-01-2007, 18:28   #172
Progeusz
Użytkownik forum
 
Progeusz's Avatar
 
Data dołączenia: 18 03 2006
Lokacja: Wrocław

Posty: 22
Stan: Początkujący
Progeusz ma numer GG 9504066
Domyślny

Assasinate - to zabijanie, ale na zlecenie, i to ważnych osobistości -.-
Trzeba rozróżniać kill, murder i assasinate, niby rezultat jest identyczny, ale są pewne różnice...

Pierce through - a czym niby są węże jak nie "pancerzem", ochroną Shamana? Tylko i wyłącznie do tego służą. Dodam że to potwory i to wirtualne, z tego też powodu nie uznaję słów assasinate i murder w Tibii.

Kill off jest dobre, więc nie ma problemu, nie chciałem w kółko jednego powtarzać, jest też dość rzadko używane, więc wzbogaca słownictwo xD
Finish off akurat nie przyszło mi do głowy. No i chcę zachować swoją oryginalność

Beat up - wcale nie znaczy pokonać, w przeciwieństwie do zwykłego beat (10 min temu to przedyskutowałem z nauczycielem angielskiego, dopiero wróciłem)

Czy węże po prostu były, czy je przywołano nie ma najmniejszego znaczenia, ważne, że pszeszkadzają xD, to po prostu 10 expa na ziemi, które zabiera 2 sekundy (od zdobycia skilla ~20 w 99% przypadków).

How do you find yourself znam, ale mi chodziło o poważniejsze rzeczy, takie znane praktycznie tylko Anglikom, albo ludziom na Advanced. Raz mój nauczyciel walnął do mnie takie kilka zdań, że ni w ząb go nie zrozumiałem, chociaż coś tam (a nawet więcej ) umiem z ich zwrotów (muzyka, filmy, gry). Mój kolega zdał na luzie próbny FCE (50zł), a poziom mamy podobny, raz ja pomogę jemu, raz on mi. Dodam, że on chodzi do IH, więc nie ma dyskusji w sprawie jakości

Z tym "a" obiecuję poczytać dodatkową literaturę i ewentualnie zmienić, na razie zostaje

P.S. MNIE, nie mię

P.P.S. Też znałem JEDNEGO porządnego Brazylijczyka w Tibii, polubiliśmy się, JEDYNY, z którym dało się po angielsku trochę więcej pogadać niż "buy sth, sel sth, you nob, you stupit, i like you, go qest"

P.P.P.S. Cieszę się, że ludzi na poziomie, którzy potrafią dyskutować, jest jednak więcej niż wcześniej myślałem

P.P.P.P.S. Na mnie największe wrażenie wywarł fakt (odnośnie wypaczania psychiki i zdolności językowych, zresztą nie tylko przez Tibię), że ostatnio (z 3 tygodnie temu) walnąłem orta...
Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, ostanio nawet nie opuszczam prawie żadnego przecinka -> jedyny "polski" problem z podstawówki
Poprawiłem 2 sekundy później, ale zorientowałem się, że i tak nie da się w pełni obronić, przed zalewającą nasze społeczeństwo falą kretynizmu, ehh...
Dodam, że NIE POTRAFIĘ wytrzymać kilku dni bez książki, każda moja książka która ma 2 lata została przeczytana CO NAJMNIEJ 2 razy.
Dla książki zarywam średnio 1-2 noce tygodniowo, to chyba mania xD
Nic nie poradzę, że polscy pisarze fantastyczni to geniusze... (Sapkowski, Piekara, Pilipiuk, Kossakowska i wielu innych (przede wszystkim z Fabryki Słów)). Nie mówię tego, żeby się chwalić i pokazać jaki to jestem fajny, tylko dlatego, że WARTO CZYTAĆ ^_^

P.P.P.P.P.S. Pozdrawiam fana twórczości Tolkiena
Progeusz jest offline   Odpowiedz z Cytatem